Forum www.dziaa.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Atrium Carceri - Cellblock - recenzja

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dziaa.fora.pl Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mr_Herring
Administrator



Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokyo (dobrze pomarzyć :D)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:46, 19 Kwi 2009 Temat postu: Atrium Carceri - Cellblock - recenzja

"...Ciemność... Gdy brakuje światła wyostrzają się pozostałe zmysły. Słyszymy to, czego normalnie nie bylibyśmy w stanie usłyszeć. Wyczuwamy wyraźnie dotykiem każdy element dowolnej powierzchni. Wreszcie - czujemy całym swym ciałem coś, czego nie da się wyczuć przy świetle dziennym - delikatny i chłodny uścisk Mrocznej Pani...".

Przytoczyłem w incipicie ten opis nocy nie bez powodu. Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami moimi wrażeniami, które wyniosłem z przesłuchania płyty, szwedzkiego twórcy dark ambientu Simona Heath'a, p.t. "Cellblock". Odczucia w trakcie słuchania tejże płyty są dokładnie takie same, jak we fragmencie powyżej. Jednakże nie opisać ich dokładnie byłoby grzechem, więc czynię (z wielką przyjemnością ;]) ową powinność.

Aby w pełni poczuć klimat muzyki szwedzkiego twórcy, czekałem do późnego wieczora. W ciemnym pokoju byłem jedynie w towarzystwie wiernego odtwarzacza i obiektu mego dark ambient-owego pożądania.

Po włożeniu płyty do napędu i naciśnięciu przycisku "Play" powitał mnie bardzo klimatyczny utwór, wprowadzający odpowiedni nastrój. "Entrance" (bo taki nosi tytuł) jest genialną syntezą dźwięku syntezatora i pracy basów. Klawisze przybierały ton, który przywodził na myśl ciche zawodzenie dusz nie mogących zaznać spokoju. Wrażenie kontaktu z istotami nadprzyrodzonymi potęgowały dodatkowo drgania basów (niesłyszalne, acz wyczuwalne).

Słuchając drugiego utworu ("Black Lace") można było dostrzec pewną logikę konstrukcji utworów. O ile w trakcie słuchania pierwszej kompozycji przychodził na myśl obraz opuszczonego budynku, nawiedzanego przez duchy, tak drugi przedstawiał... słuchacza wchodzącego do tego budynku! Basy przywodziły na myśl odgłos bijącego serca. Syntezator to jazgotał jak oszalały, to wydawał ton podobny do kroków stawianych przez śmiałka penetrującego nawiedzony budynek. W tle co jakiś czas przewijał się dźwięk towarzyszący otwieranym drzwiom. Po chwili wszystko ucichło i towarzyszyła mi jedynie bardzo niepokojąca muzyka i pojedyncze jęki wydawane przez klawisze - w trakcie ich słuchania można było popaść w obłęd.

Kolejny utwór kontynuował "misję" budowania atmosfery kontaktu z duchami. "Machine elves" jest kompozycją napisaną wyłącznie dla klawiszy. Dość melancholijnej muzyce towarzyszył dźwięk przypominający pracę zegara, który po jakimś czasie począł stopniowo zwalniać. Gdy zatrzymał się zupełnie, zostałem sam na sam z dźwiękami jak żywo przywodzącymi na myśl duchy potępionych.

Kolejne utwory (m.in "Corridor" i "Blue Moon") przedstawiały za pomocą dźwięku wędrówkę po nawiedzonym budynku. Po odgłosach, które dane było mi usłyszeć w tych utworach, budowla nabierała kształtu i przestała być bezimienną bryłą. Systematycznie następujące po sobie sekwencje dźwięków syntezatora brzmiały zupełnie jak pracujące maszyny czy komputery. Doszedłem do wniosku, że autor zabrał mnie w podróż po nawiedzonej fabryce, która stała się źródłem zjawisk paranormalnych. Wędrówkę po halach fabrycznych zakończył 8. utwór - "Crusted neons". Heath wykorzystał w nim pracę syntezatora, jak i fragment dialogu prowadzonego w ojczystym języku, między Japonką, a Japończykiem. Gdy zniekształcona rozmowa ucichła, nastąpił po niej monotonny motyw wygrywany na syntezatorze, który wprowadził mnie w hipnotyczny stan i przygotował odpowiednio do odbioru kolejnych utworów.

"Halls of steam" przywitał mnie motywem ucieczki. Oczyma wyobraźni dostrzegłem postać uciekającą przez halę, w której maszyny pracowały w nieustannym i niezmiennym rytmie, przed jakimś zagrożeniem. Niepokojące wydało mi się nagłe "urwanie" kompozycji. To nietypowe zakończenie wytłumaczyła kolejna ścieżka. Początek "Reborn'a" tworzyła melodia wygrywana na syntezatorze i głos kobiety, która mówiła: "...She's been strangled and slashed..." ("...Została uduszona i pocięta..." przyp. tłum.). Po tym krótkim komentarzu zostałem sam... Towarzyszył mi jedynie monotonny dźwięk syntezatora, gdy nagle z głośników dobiegł dźwięk ciężkich kroków i demoniczny ryk. Trzeba by mieć nerwy ze stali, żeby nie podskoczyć ze strachu w tym momencie (zwłaszcza, gdy romansuje się z "Cellblock-iem" w ciemnościach).

Dwa ostatnie utwory to "Red Stains" i "Inner Carceri". O ile ten pierwszy hipnotyzował i wprowadzał w stan odprężenia przez swą regularność, tak ten drugi burzył ów spokój, by wprowadzić nastrój zagrożenia i poczucia czyhającego niebezpieczeństwa...

Po 45 minutach odtwarzacz wyłączył się. Ja zaś stałem się innym człowiekiem - całkowicie spełnionym muzycznie. Jeszcze nigdy nie odczuwałem muzyki całym sobą.

W ciemności zdany byłem jedynie na słuch, dzięki któremu byłem w stanie usłyszeć każdy, nawet ten ledwo słyszalny dźwięk, a który budował nastrój w każdym utworze. Ponadto psychodeliczne dźwięki budowały atmosferę strachu i niematerialnego (aczkolwiek namacalnego) zagrożenia, któremu nie można się przeciwstawić - wrażenie to warte jest każdej ceny!

Jeśli jesteś drogi czytelniku spragniony nowych wrażeń muzycznych, chcesz poszerzyć swoje muzyczne horyzonty, bądź po prostu - jesteś uzależniony od strachu sięgaj śmiało po "Cellblock". Z pewnością nie będziesz zawiedziony.

Plusy:

+ niesamowita atmosfera stałego poczucia zagrożenia
+ przemyślana kompozycja
+ to muzyka, o której śmiało można powiedzieć, że czuje się ją całym ciałem
+ cena przekładająca się na jakość (48 zł)
+ świetny projekt graficzny okładki
+ płytę można zakupić w polskich sklepach muzycznych

Minusy:

- nie stwierdzono

Ocena końcowa: 10/10

Przytoczony przeze mnie fragment pochodzi z mojego eseju "Noc" - all rights reserved


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr_Herring dnia Wto 16:48, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.dziaa.fora.pl Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin